Wzrost, a rozwój gospodarki Polski
Stan gospodarki najczęściej oceniamy po napływających danych makroekonomicznych. W bieżącym miesiącu mogliśmy poznać inflację,która rok do roku wyniosła 0,3%, stopy procentowe nie uległy zmianie i pozostają na poziomie 2,5%, wynagrodzenie w sektorze korporacyjnym wzrosło o 3,5%, stopa bezrobocia spadła do poziomu 12,5%. Czy jednak te pozytywne dane przekładają się na nastroje wśród właścicieli mikrofirm?
Czynna praca z Klientami codziennie dostarcza opinii ludzi, którzy zdecydowali się na samozarudnienie, jako alternatywę do pracy na etacie lub chcących realizować swoje życiowe pasje. Odrzucając z tych opinii naturalny dla Polaków sceptycyzm , można się doszukać dość istotnych problemów, które trapią polskich przedsiębiorców.
Przeważająca większość rozmówców deklaruje spadek przychodów w pierwszym półroczu 2014 roku, który wiąże się ze spadkiem ilości zamówień i koniecznością obniżenia cen za produkty i usługi. Determinuje to ich nastwawienie do inwestycji i rozwoju swoich firm. Posiadając kapitał nie chcą podejmować decyzji o jego alokowaniu, w obawie o brak sygnałów poprawiających koniunkturę w ich branżach. Wszyscy rozważają możliwość zwiększenia zatrudnienia, jednak decyzje hamują wysokie koszty związane z zatrudnieniem pracowników. Rok 2014 jest rokiem przejściowym w rozdysponowywaniu środków unijnych, co skłania przedsiębiorców na odkładanie decyzji o zakupie środków trwałych na kolejny rok. Podmioty decyzdujące się na zakup chętniej wybierają leasing, ponieważ jest łatwiej dostępny w porównaniu do kredytów firmowych. Wszyscy rozmówcy zgodnie potwierdzają, że mają trudności z pozyskaniem najnowszej technologii i rozwiązań, ponieważ ich dostępność i cena znacznie przewyższa możliwości respondentów. Praca na gorszej jakości sprzęcie i z użyciem starszej technologii nie pozwala im być tak konkurencyjnymi jak duże korporacje.
Nastroje przedsiębiorców można skorelować z sytuacją na GPW, gdzie od dłuższego czasu pozostaje ona w trendzie horyzontalnym. Chyba już czas na znacznie silniejsze bodźce niż polityczne przepychanki i kreowanie „zielonej wyspy” za pomocą danych statystycznych!
Damian Tosnowiec - Gemini Polska - 21 lipiec2014 17:26